Wielkość rodzi się w ciszy
- Wojciech Królik
- 4 cze 2024
- 1 minut(y) czytania
Wiele się ostatnio dzieje... Czasem wydaje mi się, że zabieram się za zbyt wiele spraw jednocześnie, duże ambicje... czy nie popełniam błędu?
Myślę, że nie... W całym tym bałaganie zmian zachowałem jeden niezwykle ważny element. Sprawia on, że każde wyzwanie, nawet takie, o którym bym do niedawna nawet nie pomyślał - teraz staje się wykonalne i podchodzę do niego tak:
"...dawaj, kiedyś musi być ten pierwszy raz, ogarniemy" - i ogarniamy... ;)

"My" jest tutaj kluczowe. Bardzo szybko doszedłem do wniosku, że sam wiele nie wskóram. Jeśli mamy dostarczać najwyższą jakość to burze mózgów są niezbędne.
Całe życie starałem się otaczać ludźmi nieprzypadkowymi. Takimi, na których można liczyć nawet po kilku latach milczenia. Teraz to procentuje. Nowe ścieżki rozwoju wyrastają, wydawałoby się znikąd. Znajomości z przed wielu lat rodzą się na nowo.
Budujemy zespół - persony, z którymi mam zaszczyt współpracować to wyjątkowi ludzie, których potencjał jest nieograniczony i razem możemy wszystko!
Przed nami wiele trudności i zagmatwanych sytuacji. Cele i Projekty do niedawana poza zasięgiem. Ale wierzę w nas a to podobno połowa sukcesu. Nie opuszcza mnie pozytywne nastawienie.
Teraz rock ‘n’ roll gra mi nie tylko w aucie ale w sercu i głowie!
...to be continued.
Wielkość rodzi się w ciszy
Comments